Jak znaleźć pracę w nowej branży?
Ponad rok temu podjąłem jedną z odważniejszych decyzji w moim życiu. Po blisko 6 latach w branży badawczej zdecydowałem się na całkowitą zmianę branży i rozpoczęcie kariery w digital marketingu. Taki wybór oceniam jako dość śmiały (a rok temu część osób z boku pewnie w myślach oceniało go jako szalony ruch), bo po kilku latach pracy w branży badań marketingowych, gdzie miałem już zbudowaną pewną pozycję (jako senior), całkiem przyzwoite zarobki i bogate doświadczenie zdecydowałem się wywrócić swoje życie zawodowe do góry nogami i rozpocząć ponowne wspinanie się po szczeblach kariery w odmiennym obszarze biznesowym.
Ponad rok od podjęcie tej decyzji jestem z niej bardzo zadowolony. Biorąc pod uwagę, że temat szukania pracy w nowej branży jest dość słabo opisany (bo osoby w okolicach 30 roku życia jeśli zmieniają pracę to już zwykle w ramach tej samej dziedziny) postanowiłem podzielić się swoimi doświadczeniami i przemyśleniami.
Na początku odpowiedz sobie na jedno bardzo ważne pytanie:
Dlaczego chcesz zmienić branżę? Z tym jednym prostym pytaniem łączy się szereg kolejnych.
- Czy chodzi o pieniądze?
- Czy może o wypalenie zawodowe?
- Czy brakuje Ci nowych bodźców?
- Czy uważasz, że branża w której dotychczas pracowałeś nie jest rozwojowa?
- Co mogłoby Cię skłonić do zostania w Twojej poprzedniej branży?
Wszystkie te aspekty warto przemyśleć, żeby po pierwsze stwierdzić czy faktycznie zmiana branży jest dobrym rozwiązaniem (bo czasem może lepiej warto spróbować w ramach firmy, w której się aktualnie pracuje znaleźć sobie nową rolę – nie wszędzie jest to możliwe, ale warto ze swoim pracodawcą przedyskutować taką możliwość), a po drugie być gotowym żeby odpowiedzieć na to pytanie na rozmowach rekrutacyjnych, na które będziesz chodzić. Jestem pewien, że tego typu pytanie padnie na 9 na 10 rozmowach kwalifikacyjnych (a jeśli nie padnie to zastanów się czy rekrutacja jest prowadzona w profesjonalny sposób).
Dobre przygotowanie to połowa sukcesu
Jak w wielu innych sferach życiowych uważam, że odpowiednie przygotowanie się istotnie zwiększa nasze szansę na odniesienie sukcesu. Żeby uniknąć rozczarowań po prostu przygotuj się do zmiany. Sukces jest tam gdzie kończy się strefa komfortu – to stwierdzenie w ostatnich latach zostało strasznie wyeksploatowane ale jest w nim wciąż dużo prawdy. Zmiana branży niesie ze sobą różnego rodzaju konsekwencje, które warto przemyśleć przed podjęciem decyzji. Oto kluczowe z nich:
- Zaakceptuj to, że z roli nauczyciela musisz cofnąć się do roli ucznia. Jeśli w jakiejś branży pracowałeś kilka lat to pewnie jesteś przyzwyczajony do tego, że sam już wdrażałeś do pracy nowe osoby – teraz będziesz zmuszony się cofnąć do roli stażysty/juniora. Czy jesteś na to gotowy?
- Przygotuj sobie poduszkę finansową oraz zrób analizę swoich wydatków. Zmiana branży wiążę się w większości przypadków z dużym obniżeniem zarobków. Sprawdź czy jesteś na gotowy – przeanalizuj swoje miesięczne wydatki i zastanów się jakie kroki musisz poczynić, żeby przy pomocy swoich oszczędności i nowej niższej pensji przeżyć pierwszy rok po zmianie pracy.
- Pamiętaj, że aby zrobić krok naprzód wcześniej trzeba zrobić dwa kroki w tył. Nie spodziewaj się, że zmiana branży automatycznie sprawi, że znajdziesz ciekawą, rozwojową pracę z perspektywami dobrych zarobków. Na początku może być trudno – w takich przypadkach na pewno pojawią się momenty zwątpienia. Zanim jednak podejmiesz jakieś nerwowe ruchy (np. powrót do wcześniejsze branży) odczekaj przynajmniej rok (albo inny okres, który wcześniej sobie sam założysz).
- Dowiedz się jak najwięcej o nowej branży. Wiedza zdobyta przy researchu na temat nowej branży na pewno ułatwi Ci zabłysnąć w czasie rozmowy kwalifikacyjnej. Zbieraj dane z różnych źródeł (pojedyncza ultra pozytywna opinia od kolegi pracującego w tej branży to zdecydowanie za mało!). Czym więcej wiesz tym lepiej. Jednocześnie minimalizujesz ryzyko zmiany jak to w przysłowiu: „zamienił stryjek siekierkę na kijek”. Przede wszystkim spróbuj zweryfikować to czy nowa branża faktycznie pozwoli Ci osiągnąć cele, które motywowały Cię do zmiany pracy.
- Przygotuj się psychologicznie na zmianę. Większość ludzi boi się zmian, boi się wyjścia ze strefy komfortu – wiem, że znów to brzmi jak część wykładu pseudocoachingowego, ale taka jest prawda. Najtrudniejsza część zmiany to reakcja otoczenia. Jeśli decydujesz się na zmianę branży to rozsądnie jest pogadać na ten temat z innymi osobami. Jednak w momencie, kiedy podejmiesz finalną decyzję to musisz być konsekwentny – nie możesz sobie pozwolić na uleganie negatywnym podszeptom. Nie możesz słuchać osób, które mówią „to nie ma sensu”.
- Rozpuść wici wśród znajomych. To najwygodniejszy sposób znalezienia pracy w nowej branży – jeśli w swojej firmie poleci Cię ktoś znajomy to istnieje przy tym duża szansa, że Twoje kompetencje zdobyte w poprzedniej pracy zostaną docenione w nowym miejscu (i zamiast rozpoczynać od pozycji stażysty załapiesz się na juniora).
- Zastanów się jak się wyróżnić spośród innych kandydatów. Ja w zeszłym roku wysyłając swoje aplikacje do działów SEM (Search Enginge Marketing) rozsyłałem taką oto reklamę Google AdWords na mój temat. Taki nietypowy sposób aplikowania zadziałał bardzo dobre – na mniej więcej 5 wysłanych aplikacji dostałem 4 zaproszenia na rozmowy.
Samo znalezienie nowej pracy nie jest problemem – kluczowy jest właściwy wybór
Biorąc pod uwagę swoje ubiegłoroczne poszukiwania pracy w nowej branży zaryzykuję stwierdzenie, że w sytuacji kiedy jesteś osobą z ugruntowanym doświadczeniem zawodowym i zmieniasz obszar biznesowy z gotowością do zaczynania „od zera” to jesteś łakomym kąskiem dla większości pracodawców. Wystarczy w tym celu spełnić dwa podstawowe wymagania:
1) Pokazać przyszłemu pracodawcy swoje zainteresowanie tematem i podstawową wiedzę. W czasach Internetu i serwisów, które udostępniają liczne kursy edukacyjne, zdobycie takiej podstawowej wiedzy nie jest niczym trudnym. Dla przykładu: ja przed tym zanim poszedłem na rozmowę do działów typu SEM sam wcześniej poczytałem sporo o Google AdWords i uruchomiłem swoje własne testowe kampanie. Na starcie już byłem mocno do przodu w stosunku do innych osób, które mogły deklarować zainteresowanie marketingiem internetowym ale bez żadnego dowodu.
2) Zaprezentować w swoim CV/liście motywacyjnym jak kompetencje zdobyte w poprzedniej pracy/branży mogą pomóc w szybszym rozwoju w nowej branży. W moim przypadku zarówno w dokumentach aplikacyjnych jak i w czasie rozmów podkreślałem swoje doświadczenie biznesowe w pracy z klientem, umiejętność przekładania danych na rekomendacje biznesowe oraz kompetencje związane z MS Excelem. Grunt, żeby wcześniej dobrze się zastanowić czego Twój nowy pracodawca może od Ciebie potrzebować. Jeśli masz pracować jako analityk głównie na liczbach to na nic zda się zainteresowaniem programami graficznymi. Jeśli nie będziesz pracować w dziale back office to na nic zda się chwalenie kompetencjami związanymi z client service. Szukaj we własnym doświadczeniu kompetencji i wiedzy, które będą relewantne dla Twojego nowego pracodawcy (jeśli odrobiłeś dobrze lekcję związaną ze zdobyciem jak największej liczby informacji o nowej branży to nie powinno to stanowić problemu).
Otrzymałeś już kilka ofert – którą wybrać?
To chyba jeden z kluczowych etapów zmiany branży. Ta jedna decyzja w dużym stopniu może zdeterminować Twoją przyszłość zawodową, dlatego należy podjąć ją z dużą ostrożnością. Sam uważam, że w 100% nigdy nie jesteśmy w stanie dobrze ocenić czy w wybranej firmie na danym stanowisku będzie nam się dobrze pracowało – wszystko wychodzi w praktyce. Nie mniej jednak powtórzę: „dobre przygotowanie to połowa sukcesu”. Co mnie rok temu pomogło w wyborze?
1) Konsultacja ze znajomymi z nowej branży. Nie jest to idealne źródło wiedzy, bo zapewne nie każdy Twój znajomy będzie miał szersze i cenne spojrzenie doświadczenie biznesowe, ale na ogół pozwoli Ci to uniknąć poważnej wtopy – czyli minimalizujesz ryzyko trafienia do firmy, która na rynku cieszy się słabą renomą/jest w trudnej sytuacji finansowej/źle obchodzi się ze swoimi pracownikami.
2) Kontakt z byłymi pracownikami danej firmy. W czasach Goldenline czy LinkedIn bez problemu możesz znaleźć ludzi, którzy pracowali w przeszłości w danej firmie i w danym departamencie (czy nawet zespole). Część z nich będziesz gotowa się z Tobą podzielić swoimi doświadczeniami, część nie – ale warto próbować. Ja dzięki takiemu działaniu uniknąłem trafienia do firmy, w której miałbym zapewnione siedzenie w pracy weekendami.
3) Jeśli liczysz na szybki rozwój – zaryzykuj. Od pewnego profesora w czasie studiów podyplomowych usłyszałem, że jeśli jakiś pomysł wydaje się Tobie oraz Twoim znajomym dobrym pomysłem to prawdopodobnie oznacza, że jest już za późno (bo jeśli to pomysł biznesowy to prawdopodobnie ktoś już nad nim pracuje). I na odwrót: kiedy Twoi znajomi pytają się „a komu to będzie potrzebne?”, kręcą nosem, słyszysz „no nie wiem” to wtedy istnieje szansa, że trafiłeś na coś innowacyjnego i Twoja koncepcja się sprawdzi. Ja rok temu decydując się na pracę w dziale paid social od części znajomych słyszałem, że już jest dużo specjalistów w tej branży, że może powinienem wybrać coś innego… Tylko jeden mój znajomy, który pracuje w dużej firmie internetowej (ale bardziej jako inżynier, programista) doradził mi, żeby wybrać taką firmę, w której będę miał bliski kontakt z pracownikami Facebooka. Wiedza wiedzą ale ponadto duże znaczenie mają kontakty biznesowe, które zaprocentują w przyszłości.
4) Duża firma = znane marki. Przez całe swoje życie zawodowe pracowałem w firmach, które w swojej branży były jednymi z czołowych (i zarazem największych) firm. Doskonale wiem, że w zestawieniu z mniejszymi firmami i startupami takie duże organizacje mają swoje zalety i wady. Z mojej perspektywy główną zaletą pracy w tych większych firmach jest możliwość zdobycia doświadczenia w pracy z dużymi klientami i znanymi markami. Takie doświadczenie ma wymiar nie tylko praktyczny ale i wizerunkowy. W branży marketingowej czy reklamowej z tego co zdążyłem zauważyć liczy się nie tylko to jak wykonujesz swoją pracę, ale również dla jakich klientów pracujesz. Z drugiej strony musisz pamiętać, że duże organizacje zwykle są mniej elastyczne w kontekście awansu i rozwoju zawodowego. Nie chcę tutaj przesądzać, który wybór jest właściwy – natomiast w momencie porównywania kilku ofert warto wziąć pod uwagę również czynnik wielkości firmy.
Podsumowanie
Wszystko to brzmi kolorowo ale pewnie zastanawiasz się czytelniku jak to zadziało u mnie? Ja mniej więcej rok temu po prawie 6 latach w badaniach rynku zmieniłem branżę na digital marketing. Zacząłem od zera – wszystkie oferty, które otrzymałem dotyczyły stanowiska stażysty lub juniora. W momencie wybierania pracy miałem 4 różne oferty pracy (z różnych firm i z różnych działów) – co ciekawe tak się zdarzyło, że wybrałem ofertę najsłabiej płatną (na początku) ale taką, która w moim odczuciu dawała mi lepsze perspektywy w przyszłości.
W ciągu roku rozwój mojej kariery był bardzo dynamiczny – od stażysty, przez juniora i specjalistę i managera (stanowisko managera otrzymałem w momencie przejścia do nowej firmy). Pod względem zarobków po roku pracy w nowej branży udało mi się osiągnąć trochę lepsze pieniądze, niż te które miałbym w badaniach (zakładając, że w ciągu ostatniego roku po pozostaniu w badaniach otrzymałbym podwyżkę). To wszystko jest ważne, ale ważna jest również satysfakcja z pracy (której zaczęło mi brakować po paru latach w badaniach marketingowych) a także poczucie rozwoju i pod tym kątem jestem zdecydowanie zadowolony ze zmiany, na którą zdecydowałem się rok temu. Jestem w miejscu, w którym wykonuję ciekawą pracę, którą lubię a jednocześnie taką jaka jest doceniana przez moją organizację i moich klientów. Nie było to łatwa decyzja, nie było mi łatwo w pierwszych miesiącach po tej decyzji, wewnętrznie – podświadomie na pewno zżerały mnie nerwy… ale teraz wiem, że było warto!
Jestem świadomy, że zmiana pracy a tym bardziej przechodzenie do nowej branży to temat, który można by spokojnie opisać w książce. Mam nadzieję, że ta wersja skrócona przypadła Ci do gustu. Jeśli sam zmieniałeś pracę i przechodziłeś do nowej branży proszę podziel się z nami swoimi doświadczeniami w komentarzu.
—> Jeśli masz znajomych, którzy rozważają zmianę branży – poleć im mój tekst!
Świetny tekst! Pod wieloma punktami mogę się podpisać przy swoich doświadczeniach w poszukiwaniu pracy. „Jeśli jakiś pomysł wydaje się Tobie oraz Twoim znajomym dobrym pomysłem to prawdopodobnie oznacza, że jest już za późno” – to i odwrócony sens tej myśli to nic innego jak brutalna prawda. Mój pomysł na zmianę pracy był sukcesywnie torpedowany przez rodzinę. Ciągle słyszałem „po co szukasz pracy jak masz pracę?”. Ciągła konfrontacja z ludźmi dla których „posiadanie” pracy to najwyższe osiągnięcie i szczyt ambicji była mocno dołująca. Ostatecznie przestałem się konsultować o swoich zamiarach tylko działać i tylko informować o rezultatach :). I tak informuje ich, że dziś jadę na rozmowę do Krakowa, za tydzień mówi, że jadę do Warszawy 🙂 I już zamiast „po co tam jedziesz?” słyszę – „i jak poszło?” Jeśli walczycie o swoje marzenia pozbądźcie sie wszystkich hamulców. Walka nie jest łatwa i mocno stresująca, a ostatnią rzeczą którą potrzebujecie to zaciągniętego ręcznego.